» Blog » Tunnels & Trolls [Recenzja]
29-06-2015 19:34

Tunnels & Trolls [Recenzja]

W działach: RPG, recenzje | Odsłony: 503

Tunnels & Trolls [Recenzja]

Na blogu częściej piszę o gamedevie i grach wideo, ale o RPG też czasem coś się zdarzy - jak np. dzisiejsza recenzja kultowej gry sprzed 40 lat.

Zainteresowanych zapraszam na Daily Krakena.

Komentarze


Forest.gwp
   
Ocena:
+2

Jako web deweloper powiem Ci że poza samą świetną recenzją masz bardzo przyjemny krój bloga. Zajrzę czasem poczytać recenzje bo pisanie też idzie Ci całkiem nieźle.

30-06-2015 02:13
banracy
   
Ocena:
+3

Mam odmienne zdanie, to całe przechodzenie między slajdami było dla mnie tak upierdliwe, że nawet nie obczaiłem. 

30-06-2015 13:22
Forest.gwp
   
Ocena:
+1

Zależy od gustu i urządzenia. Na leżąco z laptopem na kolanach czytało się jak gazetę, dużo tekstu na ekranie bez ciągłego scrollowania materiału.

30-06-2015 13:55
Adeptus
   
Ocena:
0

Z opisu można odnieść wrażenie, jakby mechanika ograniczyła się do kwestii zadawania obrażeń wrogom. Wiem, że nie ma umiejętności "niebojowych", bo to napisałeś wprost - a co z magią? Czy wszystkie zaklęcia skupiają się na odbieraniu HP, czy są jakieś inne typy czarów?

30-06-2015 18:23
L. Norec
   
Ocena:
0

Ogólnie mechanika w tej grze jest biedna. Taką to ja stosowałem prowadząc kolegom z klasy na lekcji jakieś labiryntówki.

30-06-2015 20:19
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+4

Bo tak to wygladalo 30 lat temu... Ty czerpales wzorce z juz istniejacych gier - autorzy D&D i T&T wymyslali wszystko od podstaw...

30-06-2015 20:50
L. Norec
   
Ocena:
0

Nie czerpałem wzorców znikąd, bo ich nie miałem. W podstawówce o istnieniu gier RPG nie miałem pojęcia, a Pegaus na którym się grało nie rozwijał wyobraźni w tym kierunku. Po prostu coś takiego przyszło mi do głowy. Zawsze wymyślałem takie jakieś gierki tyle, że to był wtedy tragiczny szajs. No ale kto wymagał za małolata bóg wie czego...

30-06-2015 22:17
Squid
   
Ocena:
0

Mechanika w T&T opisuje tworzenie postaci, walkę pieszą i dystansową, zdobywanie doświadczenia, magię, ekwipunek i szał bojowy. Czarów zadających obrażenia jest znacznie mniej niż innych.

30-06-2015 22:43
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+2

Hohoho Norku(Norecu)  drogi - skoro miales dostep do gier video i komputerowych to miales juz niemal gotowce -klasy postaci, statystyki, czary, ekwipunek, zalazki fabuł, mechaniki. Ci pionierzy od T&T to o takich grach crpg mogli tylko fantazjowac pykając w czarnobialego PONGA...

http://www.jrkrpg.pl/gry/nes/

30-06-2015 23:24
L. Norec
   
Ocena:
+1

Tak, z pewnością miałem, grając w Mario, Tetrisa, Arkanoid i Contrę. Kopalnia pomysłów na sesje fantasy.

W pewnym sensie też byłem pionierem, bo robiłem to bez wzorców typowo RPGowych, bez znajomości tematu i środowiska. Choć jakiekolwiek wzorce oczywiście są zawsze wokół nas, choćby w telewizji. Odkrywałem coś, czego sam nie rozumiałem i to było takie sexy że aż się łezka w oku kręci. Rzucanie wyświechtaną kostką od chińczyka i czasami monetą, rysowanie mapki na kartce w kratkę w stylu jeden kwadrat, jedno pole/pomieszczenie. Te walki na czuja i niby że mają sens, ale się dawało kolegom wygrać i zdobywali magiczne miecze (poziomów nie).

Ech, im człek starszym, tym bardziej wymagający. A kiedyś to się w Warhammerze tłukło orki i kultystów i było okej. Potem się doszło do wniosku, że to głupie i nieklimatyczne. A potem że Warhammer jest w ogóle dziwny. 

 

Kupię sobie Wehikuł czasu.

01-07-2015 01:40

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.