» Blog » Serial Gra o Tron jest tak słaby!
13-06-2013 12:43

Serial Gra o Tron jest tak słaby!

W działach: seriale | Odsłony: 51

Sprawa jest znana - George Martin napisał świetną sagę fantasy i stworzył nowy gatunek nerda. Jakiś czas po tym pojawiły się zapowiedzi serialu produkcji HBO. Początkowo wszyscy byli podekscytowani i wiązali z serią ogromne nadzieje. Rzeczywistość okazała się jednak nie do zaakceptowania dla prawdziwych fanów. Dzisiejszy wpis jest po to żeby pośmiać się z takich ludzi.

Martin jest świetny w tym co robi i koniec kropka. Stworzył świat niesamowicie złożony, ujmujący i zdolny pomieścić mnóstwo rewelacyjnych postaci, a jego książki czyta się z uśmiechem na ustach i z łzami w oczach. Nie przeszkadza nawet, że ich rozmiary są gargantuiczne (fajne słowo, nie?) i że trzeba czekać na kolejne tomu długie lata. Rozmach historii, mnogość wątków i bohaterów sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, nie mówiąc już o tym, że nie można się nazywać fanem fantastyki jeśli nie czytało się sagi Martina.

Serial to już zupełnie inna sprawa. Próba przeniesienia Gry o Tron na ekrany telewizorów wydawała się karkołomnym zadaniem, jednak stacja HBO widać lubi wyzwania. Czy to się udało? Zobaczmy - za nami już trzy sezony, oglądalność serialu wzrasta i z trudem szukać drugiej tak udanej telewizyjnej produkcji fantasy w ostatnich latach. Co więcej, jestem skłonny powiedzieć, że odcinek 3x09 był najbardziej dramatycznym wydarzeniem w historii telewizji. Jeszcze nigdy od czasu powstania tego medium żadna produkcja nie wstrząsnęła tak bardzo widzami, a przynajmniej nie udało się tego tak dobrze udokumentować (z pewnością widzieliście filmiki z reakcjami na YT).

Mimo tego co chwilę napotykam długie na kilkadziesiąt komentarzy dyskusje o tym jak serial jest słaby w porówaniu do książki, jak to scenarzyści grzeszą mieszając wątki czy bohaterów i jak nie warto czekać na kolejne odcinki. Jak każda seria GoT ma swoje lepsze i gorsze momenty, ale jako osobne medium, zupełnie różne w przekazie od książki wychodzi obronna ręką. Tych wszystkich “prawdziwych fanów” boli jedna rzecz - że Gra o Tron nie jest już ich, a stała się częścią kultury masowej i pozostanie już tam na zawsze. A żeby mogła się tam pojawić potrzebne były pewne skróty, uproszczenia i modyfikacje.

Deal with it guys.

 

[Komentarze jak zwykle na Bałaganie właściwym] 

Komentarze pod tą notką zostały zablokowane przez autora.